ieniają także zalety kawy. Pod warunkiem, że nie pije się jej litrami i nie jest zbyt mocna. Bo taka rzeczywiście może zaszkodzić. W każdym przypadku wskazany jest umiar. Na pewno mniej od kawy sypanej szkodzi kawa włoska lub cappuccino, czy nawet ta z ekspresu. Lecz niektórzy ludzie uwielbiają kawę po turecku. I ci muszą uważać dla dobra swojego zdrowia, aby nie przesadzić z jej ilością. Sprzedaż kawy z każdym rokiem wzrasta, gdyż jest to bardzo popularny napój i jednocześnie smaczny z domieszką mleka lub śmietanki. W samej Brazylii która jest największym producentem kawy na świecie sprzedaje się jej 2,45 milionów ton rocznie. Główną giełdą na świecie, gdzie odbywa się sprzedaż i kupno kawy jest Nowojorska Giełda Kawy i Cukru. A największy port przeładunkowy kawy znajduje się w niemieckim Hamburgu. Kawa dopieszcza nasze podniebienie od kilku wieków. W Europie pojawiła się w szesnastym wieku, a w Polsce sto lat później.
Wielu osobom smakuje kawa włoska a
Na świecie istnieje wiele napojów. Bo jest przecież herbata, kompot, sok, piwo, wino, woda, napoje gazowane i niegazowane, mleko, kakao. A zapytani ludzie, o najpopularniejszy napój w większości wypowiadają słowa kawa. Bo kawa wypita rano stawia na nogi. W godzinach pracy pomaga się skoncentrować. A wieczorem dzięki zawartej w niej kofeinie nadal pobudza, zabiera sen i pozwala jeszcze trochę popracować lub poimprezować z przyjaciółmi. Dlatego sprzedaż kawy na świecie jest bardzo wysoka i z każdym rokiem wciąż rośnie. Polacy również uwielbiają ten napój, jakim jest kawa. I jest to jeden z najczęściej kupowanych artykułów spożywczych. Kawę najczęściej spożywamy na gorąco. Lecz nie zaszkodzi także ta pita na zimno, a nawet z kostkami lodu. Pijemy kawę bezpośrednio parzoną w kubku, kawę z ekspresu. Wielu osobom smakuje kawa włoska, a nawet kawa pozbawiona kofeiny i nie odróżniająca się od kawy z kofeiną. Wiele osób pije także kawę zbożową lub kawę cappuccino. Bo wszystko jest kwestią osobistych upodobań. Kawa jest przygotowywana z palonych, a potem mielonych ziaren kawowca. Dziś największymi jej producentami na świecie jest Brazylia, Wietnam i Kolumbia.
Sytuacja uległa zmianie kiedy Europejczycy założyli
Do europejskich filiżanek napój z ziaren kawowca zawitał około XVI wieku i uważany był za medyczny specyfik. Kawa była bardzo rzadkim i drogim dobrem, długo niedostępnym dla ludzi z niskich czy nawet średnich warstw społecznych. Sytuacja uległa zmianie, kiedy Europejczycy założyli własne plantacje w koloniach Azji i Ameryki Południowej, a Bliski Wschód przestał być jedynym dostawcą kawy dla Starego Kontynentu. Na początku XIX wieku już nie tylko elity, ale praktycznie każdy Europejczyk mógł raczyć się kofeinowym nektarem. Sprzedaż kawy wzrosła do niewyobrażalnego do tej pory poziomu. Kawiarnie pojawiały się w miastach jak grzyby po deszczu. W samym tylko Wiedniu pod koniec XIX wieku funkcjonowało ich około 1200. W Europejskich sercach zagrzały sobie szczególne miejsca włoskie sposoby przygotowywania kawy. Takie określenia jak cappuccino, caffè czy latte macchiato zagościły na stałe w językach Starego Kontynentu, ciągle wzbudzając niewiarygodnie przyjemne skojarzenia. Kawa włoska stała się praktycznie jedyną, „prawdziwą kawą”; inna niż italska przestała istnieć. Ba! Dla wielu nawet nie ma prawa bytu.